Afryka Południowa (RPA) – Góra Stołowa
Góra Stołowa w Afryce Południowej to wspaniałe miejsce na jesienne podróże. Właśnie wróciliśmy z wyprawy, w trakcie której przeszliśmy z Cape Town przez południowy do Cape Point (Przylądek Dobrej Nadziei). Pięciodniowy trek szlakiem Hoerikwaggo Trail.
Polecieliśmy przez Londyn do Kapsztadu. Pierwotnie mieliśmy lecieć przez Amsterdam, ale tam spadł śnieg i lotnisko zostało unieruchomione. Mieliśmy wylecieć z Warszawy o 9:00, a o 03:00 dowiedzieliśmy, że lot jest odwołany. Udało nam się znaleźć i to taniej lot British Airways i już o 12:30 byliśmy w samolocie do Londynu.
Rano w Kapsztadzie na lotnisku czekał na nas nasz przewodnik Chris. Ustaliliśmy szczegóły, zrobiliśmy zakupy i dotarliśmy do naszego hotelu. Pochodziliśmy po mieście, a następnego dnia ruszyliśmy na trek.
Góry Stołowe sięgają 1.000 mnp, co nie jest wyzwaniem, ale chodzi się ciągle góra dół z pięknymi widokami na ocean, zarówno na wschodzie jak i na zachodzie.
Góra Stołowa i Przylądek Dobrej Nadziei leży w Parku Narodowym Table Mountain, który oferuje noclegi w obozowiskach na terenie parku. Śpi się głównie w komfortowych szałasach, które rezerwuje się wcześniej. Ponieważ ja nie lubię zbyt dużo dźwigać mieliśmy ze sobą lekkie plecaki z prowiantem na dzień i niezbędnymi ubraniami. Nasze bagaże i i prowiant były przewożone z obozu do obozu przez pomocnika Chrisa.
Dzięki takiemu rozwiązaniu codziennie robiliśmy ognisko i przygotowywaliśmy pyszne kolacje w tym delektowaliśmy się wspaniałymi południowoafrykańskimi winami. W obozach palenie ognisk jest dozwolone, a braai (czyli grill) jest wszechobecny.
Baza noclegowa w Parkach Narodowych w RPA jest naprawdę godna polecenia, jeżeli ktoś nie szuka pięciogwiazdkowych hoteli.
Byliśmy tam w grudniu, poza sezonem i w parku i obozach było dość pusto. Zdarzało się, że przez godzinę lub dwie nie spotykaliśmy nikogo, tylko my i piękna przyroda. Table Mountain jest najmniejszym na świecie regionem florystycznym z roślinnością niespotykaną nigdzie indziej na świecie. Nie ma tu dużych zwierząt jak: bawoły, słonie, nosorożce lwy czy gepardy. Są natomiast żmije, na które trzeba uważać. My nie mieliśmy przyjemności spotkać żadnej. Spotkaliśmy jednak na plaży wygrzewającą się fokę i to z bardzo bliska.
Odbyliśmy wiele wspólnych wypraw, ale Table Mountain to jedna z tych, która często wraca w naszych wspomnieniach.
Wakacje RPA: więcej na temat